czwartek, 5 września 2013

„ Pan raczy żartować panie Feynman!” Przypadki ciekawego człowieka


Zastanawiałam się czy umieścić tą książkę na blogu pisanym z założenia o klasykach - pozycjach, które obowiązkowo każdy powinien znać. I pomyślałam, że jednak tak, wręcz powinnam. Ta książka to taka perełka nie ze względu na styl, lecz na postać Richarda P. Feynmana.
O książce po raz pierwszy usłyszałam na wymianie młodzieżowej na Węgrzech, koleżanka posiadała ją w formie audiobooka. Później niezależnie od tego przeczytałam o niej na blogu jestkultura.pl  m.in. w poście pt. 10 książek, które warto przeczytać.  Zaciekawiło mnie, dlaczego Andrzej Tucholski gdyby mógł się spotkać z wybranym człowiekiem, wybrałby właśnie postać nieżyjącego już Feynmana. Książkę kupiłam więc przy okazji „na prezent” dla kolegi. Przeczytałam przed wręczeniem. Nigdy jej już nie dostał. Została ze mną.

Jak można przeczytać na tylnej okładce – Richard P. Feynman (1918 – 1988) genialny naukowiec i zdobywca Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w brawurowy sposób opowiada o swoim niezwykłym życiu. Książka ta to rodzaj szczerej do bólu opowieści profesora o własnym, powalająco (nie jestem w stanie znaleźć wystarczająco dosadnego epitetu) interesującym życiu. Totalnie obala mit naukowca- fizyka siedzącego w swoim laboratorium, bez kontaktu ze światem. Bo czyż taki zdobywca Nagrody Nobla nie może być jednocześnie perkusistą, specjalistą w otwieraniu zamków szyfrowych, reformatorem brazylijskiej edukacji. A do tego podrywać dziewczyny w barze, flirtować z tancerkami w Las Vegas i (z przymrużeniem oka) biegle mówić po kantońsku?

Ta książka to nie jest po prostu książka, to ogromna życiowa lekcja o tym, by nie poddawać się schematom, by zawsze poznawać świat własnymi zmysłami, umysłem. Bo przecież żyje się raz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...